Wiele instytucji kultury posiada w swoim otoczeniu zieleńce, skwery czy nawet całe powierzchnie parkowe. Nawet jeśli Twoja organizacja formalnie nie jest zarządcą takiego terenu – spróbuj o niego zadbać lub stwórz kawałek zielonej przestrzeni wewnątrz budynku. Nowoczesne trendy w urbanistyce i planowaniu przestrzennym uwzględniają innych niż ludzcy mieszkańców miast – starają się odpowiadać na ich potrzeby poprzez pielęgnację lub wręcz odwrotnie: zaniechanie pewnych działań w obszarze ich naturalnych siedlisk. Dbałość o przyrodę w mieście to też dbałość o lepsze warunki bytowe ludzkich mieszkańców.
KROK 1
Jeśli Twoja instytucja zarządza terenem zielonym, zwrócić uwagę na to, w jaki sposób jest ona pielęgnowana – także przez sąsiadów i sąsiadki. We wszystkich działaniach ekosystemowych zwracaj uwagę na to, co dzieje się obok, by wspomagać zmianę całościowo i rozszerzać obszar siedlisk dla zwierząt w mieście. Pierwszym krokiem byłoby po prostu zaniechanie niekorzystnych działań, tj. usuwania opadłych liści i drobnych gałęzi czy nadmiernego koszenia trawy.
NIEusuwanie opadłych liści i gałązek
Przyjęło się w powszechnej opinii, że opadłe liście stanowią niepożądany element na obszarach zieleni publicznej i prywatnej – psują estetykę, uważane są też za siedlisko chorób i szkodników zagrażających roślinom. O ile wskazane jest usuwanie opadłych liści z pasów przylegających do jezdni, chodników, ścieżek czy alejek parkowych, o tyle wygrabianie ich pod koronami drzew i krzewów ma bardzo niekorzystny wpływ na kondycję gleby i tym samym drzewostanu. Jeśli jesteśmy zobligowani do usunięcia liści z pasów jezdnych i pieszych, warto wybrać narzędzia nieinwazyjne, tj. miotły czy grabie. Zebrane liście można pozostawić pod koronami drzew lub wrzucić do kompostownika. Umieszczanie ich w plastikowych workach (nawet biodegradowalnych) jest działaniem równie szkodliwym dla środowiska, jak i dla estetyki terenu. Rozkładające się liście stanowią naturalne źródło próchnicy i utrzymują dłużej wodę w glebie. Minimalny okres rozkładu liści w naszym klimacie wynosi trzy lata. Można ten proces przyspieszyć, stosując nawożenie organiczne (np. ze stworzonego wspólnie kompostownika). Ściółka i świeżo opadające liście zwabią drobne zwierzęta – będzie to dla nich naturalna stołówka i miejsce, w którym spędzą zimę. Należą do nich m.in. chronione jeże europejskie i wszystkie gatunki ryjówek oraz wiele gatunków owadów.
Aby zwiększyć atrakcyjność terenu, można wprowadzić roślinność okrywową, cieniolubną, jak np. bluszcz pospolity czy paproć. Po okresie dwóch, trzech lat teren taki będzie praktycznie „bezobsługowy”, poza okresową kontrolą i ewentualnym usuwaniem siewek drzew. Poza tym większość z tych roślin to naturalny pożytek dla pszczół. Można też obsadzić grupy drzew krzewami, które zatrzymają liście w razie gwałtownych wiatrów, a przede wszystkim będą znakomitym siedliskiem dla ptaków oraz wielu gatunków drobnych ssaków i owadów. Dzięki temu zwiększy się bioróżnorodność terenu.
NIEkoszenie trawników
Trawnik, który będzie rzadziej przycinany – dłużej utrzyma wilgoć w podłożu i pozwoli na bytowanie w nim innych drobnych organizmów. Jest to szczególnie istotne latem, kiedy nadmiernie ostrzyżona trawa niemal natychmiast usycha. Odsłania wówczas równie wyschnięte podłoże i przyczynia się – wraz z szybko nagrzewającą się infrastrukturą antropogeniczną (betonowe chodniki, asfaltowe jezdnie) – do zwiększenia temperatury powietrza w mieście.
Łąki kwietne
Alternatywą dla tradycyjnych trawników są łatwe w utrzymaniu, niewymagające regularnego nawadniania czy nawożenia łąki kwietne. Wystarczy skosić je raz, ewentualnie dwa razy w roku – najlepiej późnym latem lub jesienią. W mieście wzbogacają one bioróżnorodność, a głęboki i rozbudowany system korzeniowy wielu rodzajów dzikich kwiatów czyni je bardziej odpornymi na suszę i użyźnia glebę dzięki bakteriom żyjącym na korzeniach. Ponadto łąki kwietne stanowią wsparcie dla zapylaczy, takich jak trzmiele, motyle, pszczoły samotnice. Mogą zatem oszczędzić czas, energię i zasoby, jednocześnie przynosząc walory estetyczne. Więcej o walorach łąk kwietnych pisze na swojej stronie Fundacja Łąka.
Kompostowniki
Wiele polskich miast i gmin wprowadza kompostowniki w parkach. Są one też popularne wśród wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych. O tym, w jaki sposób wykonać kompostownik, możesz dowiedzieć się np. tutaj.
Dbałość o dobrostan miejskich roślin i zwierząt
Kiedy organizujesz przedsięwzięcia w przestrzeniach zielonych, pamiętaj, by respektować ich pozaludzkich mieszkańców. Głośne dźwięki podczas plenerowych koncertów odstraszają wszystkie miejskie zwierzęta, szczególnie ptaki. Nadmierne oświetlenie (tzw. zanieczyszczenie świetlne w mieście) powoduje też zmianę cykli dobowych zwierząt. Realizując na terenie zielonym instalację przestrzenną, architekturę tymczasową, a nawet stawiając rzeźby czy obiekty, pamiętaj, by zbytnio nie ingerować w naturalną strukturę roślinną – raczej spróbuj się do niej dopasować.
KROK 2
Wspieranie lokalnych ekosystemów przyrodniczych (zieleńce, skwery, parki) czy tworzenie nowych (ogrody społecznościowe, ogrody permakulturowe) wymagają czasu (długość cykli rozwojowych roślin) oraz zaangażowania. Przy bardziej zaawansowanych działaniach korzystaj z fachowej wiedzy i doświadczenia botaników(-czek). Korzystaj z porad dostępnych na stronach internetowych organizacji promujących zieleń w mieście, takich jak Fundacja Sendzimira, inicjatywa Bujna Warszawa czy lokalne Zarządy Zieleni lub Wydziały Ochrony Środowiska.
Wspólnotowe działania ogrodnicze to doskonałe narzędzie aktywizacji, wspierania, motywowania, edukacji i uwrażliwiania różnego rodzaju grup odbiorców, ale też samych pracowniczek i pracowników.
Sadzenie i pielęgnacja młodych drzew
O zbawiennym wpływie drzew na klimat i zdrowie człowieka nie trzeba nikogo przekonywać. Należy jednak odpowiedzialnie podejść do działania, tak aby drzewko mogło prawidłowo się rozwijać. Wybierz odpowiednie miejsce (np. niezbyt blisko elewacji czy drogi, by system korzeniowy mógł się bezkolizyjnie rozrastać), przygotuj odpowiednio glebę i nawadniaj, odżywiaj i chroń przez pierwsze lata wzrostu. Warszawski Zarząd Zieleni opracował nawet autorski system sadzenia drzew w trudnych warunkach miejskich, takich jak trakty komunikacyjne, opisany w 9 krokach. Pozwala on na lepszą wentylację gleby.
Dużą popularnością cieszą się w miejskich parkach treegatory, czyli dziurkowane worki wokół drzew, które umożliwiają powolne nawadnianie gleby, zapobiegając nadmiernemu wyparowywaniu wody.
Wykorzystanie wody opadowej – ogrody deszczowe i niecki retencyjne
Szansą na zagospodarowanie cennej deszczówki i zmniejszenie problemu podtopień na terenach zurbanizowanych są ogrody deszczowe, czyli szczelne zbiorniki w pojemniku lub w gruncie, które poprzez odpowiednio dobrane warstwy roślin, mieszanki ziemi z piaskiem, zatrzymują wodę opadową w krajobrazie, dodatkowo ją oczyszczając.
Fundacja Sendzimira podaje szereg instrukcji, jak samemu stworzyć ogród deszczowy lub nieckę retencyjną, czyli łagodne zagłębienie w terenie, w którym czasowo gromadzi się woda opadowa (maksymalnie do 2 dni) (zobacz).
Ogrody społecznościowe
Zamiana skwerów i podwórek w grządki z warzywami ma w Polsce tradycję sięgającą II wojny światowej, kiedy to społecznicy pomagali mieszkańcom zakładać ogródki na dziedzińcach kamienic. Obecnie w Polsce funkcjonuje kilka setek ogrodów społecznych i wciąż pojawiają się nowe. Wiele instytucji i organizacji kultury decyduje się na tworzenie wspólnie ze swoimi odbiorcami ogrodów warzywnych. Jak zainicjować powstanie takiego ogrodu? Pomocą służą m.in. inicjatywa Bujna Warszawa czy publikacja Wrocławskiej Rewitalizacji spółka z.o.o. – Ogrody Społeczne. Bank Dobrych Praktyk.
Miejskie ule
Pszczoły można hodować również w mieście – i nie tylko w ogrodzie! Pasieczyska są coraz bardziej popularne na dachach kamienic, uczelni, urzędów czy nawet galerii handlowych. W tym przedsięwzięciu warto skorzystać z pomocy doświadczonego pszczelarza, odpowiednio wybrać miejsce oraz matkę pszczołę o łagodnej rasie i rojliwości. Dzięki temu zadbasz o komfort pszczół oraz bezpieczeństwo okolicznych mieszkańców (zobacz).
KROK 3
Na tym etapie wsparcie miejskiego ekosystemu wymaga większych nakładów logistycznych, czasowych i finansowych. Niezbędna też będzie pomoc architektoniczna i botaniczna. Warto takie działania poprzedzić obserwacją i skonsultować pomysły z lokalną społecznością, by uwzględnić różnorodne potrzeby i perspektywy mieszkańców, także tych pozaludzkich.
Ogrody permakulturowe
Punktem wyjścia ogrodu permakulturowego jest idea uprawy roślin, które naturalnie występują w danym klimacie, i wykorzystanie surowców, które najlepiej służą środowisku naturalnemu. Ogród permakulturowy działa jak system naczyń połączonych, a każda jego część jest elementem łańcucha procesowego – woda deszczowa, kompost, gałęzie i kamienie do budowy zagonów. Więcej informacji o ogrodach permakulturowych w Polsce znajdziesz m.in. tutaj.
Podłoża strukturalne zamiast asfaltu
Mając na uwadze zwiększenie przepuszczalności i zdolności retencyjnych gleby w mieście, zamiast asfaltu czy płyt chodnikowych można zastosować podłoże strukturalne bądź innego rodzaju utwardzoną nawierzchnię przepuszczalną (tj. nawierzchnie żwirowe, kamienne, trawiaste, ziemne). Warto rozważyć też usunięcie częściowo lub całościowo starego asfaltu i przeznaczenie większej przestrzeni do rozwoju roślinności, redukując ciągi komunikacyjne do niezbędnego minimum (zobacz).
Systemy nawadniające
Warto zainwestować w dostosowane do krajobrazu systemy nawadniające, które będą rozprowadzać wodę opadową przez sieć kanałów, rowów, stawów i terenów podmokłych. Tak zaprojektowany park czy skwer stanie się z pewnością przyjemną przestrzenią rekreacji dla mieszkańców(-nek) i odbiorców(-czyń) instytucji. Podobnie przestrzeń placu zabaw dla dzieci można zaprojektować, używając do tego naturalnych surowców – kamieni, mchu, trawy.
Zielone dachy
Pokryte zielenią dachy i ściany budynków w mieście skutecznie zatrzymują wodę opadową, zapobiegając podtopieniom podczas ulew. Oddziałują też korzystnie na mikroklimat, mogą wpłynąć na zmniejszenie kosztów ogrzewania czy chłodzenia budynków. Więcej informacji o zielonych dachach znajdziesz na stronie Polskiego Stowarzyszenia Dachy Zielone.
Ratowanie starych drzew
Jeden stuletni zdrowy buk wytwarza w ciągu godziny 1200 litrów tlenu – mniej więcej tyle, co 1700 dziesięcioletnich buków. Stare drzewa to nie tylko większa powierzchnia do transpiracji (czyli parowania wody z liści drzew) i redukowania poziomu zanieczyszczeń powietrza i hałasu, lecz także bogate siedlisko dla milionów organizmów (grzybów, ptaków, owadów, małych ssaków). Nawet jeśli stare drzewo jest chore, ma ubytki czy z różnych powodów grozi wykrotem, warto rzetelnie przeanalizować decyzję o jego wycince. Młode sadzonki nigdy nie zrekompensują straty ukształtowanego przez lata bogactwa fauny i flory starego drzewa.
Zamiast wycinać, możesz utrzymać ich stabilność i żywotność przy pomocy nowoczesnych metod wiązań w koronach drzew – bez zagrożenia bezpieczeństwa dla ludzi i mienia w otoczeniu. W wyjątkowych sytuacjach drzewo można też przesadzić